Czy wiecie, że Żyd polskiego pochodzenia był odkrywcą Ameryki Południowej i przyczynił się do tego, że Brazylia stała się zdobyczą Portugalii ?
Zabiorę Was teraz w ciekawą podróż przez cztery kontynenty.
Kiedy Imperium Osmańskie zagrodziło Europie lądowy szlak handlu z Indiami i krajami Dalekiego Wschodu rozpoczął się szaleńczy wyścig potęg żeglarskich w poszukiwaniu drogi morskiej.
Portugalczyk Bartolomeo Dias jako pierwszy w 1488 roku zrobił duży krok docierając do Przylądka Dobrej Nadziei. Jego nadzieja na odkrycie szlaku prysła jednak wraz z buntem załogi, którą ogarnęła panika, że za przylądkiem ziemia urywa się nagle i statek wpadnie w morską czeluść. Marynarze odmówili dalszego rejsu 🙁
W 1492 Hiszpania postawiła na Kolumba i jego poszukiwanie Indii na zachód od Europy. Ten do Indii nie dotarł, mimo że, do śmierci w to wierzył.
W 1498 roku Portugalczycy konsekwentnie wysłali 4 okręty na wschód pod dowództwem Vasco da Gamy śladem Bartolomeo Dias’a, który zresztą uczestniczył w tej wyprawie.
Azory, Wyspy Zielonego Przylądka, dzisiejsza Angola, Namibia i RPA to miejsca, przez które podróżowali. Dalej można było płynąć tylko na oślep. Mozambik i Kenia po wschodniej stronie Afryki i już tylko skok przez Morze Arabskie. W ten sposób dotarli do Goa w zachodnich Indiach.
Po miesiącach negocjacji z lokalnymi władcami na temat założenia faktorii handlowej padł rozkaz odwrotu, bo Portugalczycy nie zostali dobrze przyjęci. Wtedy do zacumowanych statków podpłynęła łódź, a tajemniczy człowiek, który nią przypłynął nienagannym językiem weneckim przywitał Vasco da Gamę i jego załogę. Władał również łaciną, językami Maurów I Indusów. Posądzony o szpiegostwo, w czasie tortur wyznał, że urodził się nad morzem śródziemnym i tam studiował. Został jeńcem i zabrano go do Portugalii. Swoją wiedzą i doświadczeniem, także żeglarskim, zjednał sobie admirała Vasco da Gamę. Okazało się, że był dostojnikiem na dworze radży odpowiedzialnym za handel i podatki. Za taką skarbnicę informacji o bogactwach Azji, król Portugalii Manuel z pewnością nagrodzi całą załogę! Gaspar, bo tak go nazywano, został zabrany na pokład. Nie był chrześcijaninem, ani muzułmaninem, ani hinduistą. Hmm, kim więc był zagadkowy gość?
Przyznał, że jest żydem z Poznania, mówił więc także po polsku, a jego prawdziwe imię to Kacper – po portugalsku Gaspar.
Od tej pory nazywał się Gaspar da Gama, bo Admirał użyczył mu swojego nazwiska w czasie chrztu, który był warunkiem służby dla korony portugalskiej.
Gaspar natychmiast wyruszył w kolejną wyprawę do Indii. Tuż przy zachodnim brzegu Afryki rozszalał się sztorm. Aby uniknąć rozbicia o skały Afryki statki wzięły kurs na ocean. Kiedy burza ucichła na zachodzie ukazał się ląd. Czyżby Indie?
Kacper stał się pierwszym białym na nowym południowym kontynencie. Gaspara znajomość azjatyckiej flory, plemion i języków pozwoliły na definitywne wykluczenie, że nowy ląd należał do Azji. W ten sposób poznański Żyd był pierwszą osobą w interiorze Ameryki Południowej i osobą, która przyczyniła się do tego, że Brazylia stała się zdobyczą Portugalii.
Taka to podróż przez cztery kontynenty, od Europy przez Afrykę i Amerykę Południową do Azji :).
Wprawdzie nie statkiem i niekoniecznie w tej samej kolejności, ale byłam we wszystkich tych miejscach.
I Wy także tam będziecie, zabierzemy Was!
Trzeba się tylko uzbroić w odrobinę cierpliwości i trzymać z nami – Air Tours Club.