Island Hopping ... po Karaibach - część II
Kto tego nie lubi? Parę dni tu, parę dni tam. Każda wyspa inna, każda cudnej urody, na każdą chce się wrócić. Karaiby to raj dla wiercipiętów 🙂
Kto tego nie lubi? Parę dni tu, parę dni tam. Każda wyspa inna, każda cudnej urody, na każdą chce się wrócić. Karaiby to raj dla wiercipiętów 🙂
W poprzednim moim wpisie wspominałam, że kuchnia libańska robi wrażenie. Tajemnicą potraw libańskich są niewątpliwie świeże, dojrzałe na słońcu warzywa. Ci mięsożerni nie pogardzą pysznymi…
Co tu powiedzieć, żeby nie skłamać. No nie ma szczęścia ten kraj… nie ma go zupełnie. Jak nie długoletnie, krwawe wojny z sąsiadami, to wojny domowe, jak nie one, to pandemia.
Czy tak kojarzy Wam się Brunei?
Mnie tak… Należy jeszcze dodać sułtana z niezliczoną ilością samochodów, niby otwartego na kosmopolityczne nowinki świata, a tak naprawdę konserwatywnego lidera dzierżącego władzę od ponad 5 dekad i obraz powoli się wypełnia.
Zdecydowanie tak! To jeden z tych krajów, którego żaden „liczący się ;)” obieżyświat nie może pominąć. Choć na pewno nie jestem i nie będę jordańskim ekspertem
No tak, trochę wysoko (najwyższy lodowiec w Europie), ale też trochę daleko (przynajmniej samochodem) i pewnie trochę drogo (niby tak, ale jak się okazuje bez przesady)!
Singapur to państwo- miasto – wyspa, samodzielne zaledwie od 1965 r, przedtem swoje wpływy miała tu Wielka Brytania i Malezja.
A w niej kilka słów o jałmużnie, słoniach, Mekongu i malowniczych okolicach Luang Prabang.
Jak to jest z tym Laosem? Magia spokoju, czy wieczna walka? …. Hmmm…
Czy wiecie, że Bahamy mają aż 700 wysp i tylko 30 z nich jest jest zamieszkałych?
Kto tego nie lubi? Parę dni tu, parę dni tam. Każda wyspa inna, każda cudnej urody, na każdą chce się wrócić. Karaiby to raj dla wiercipiętów 🙂
W poprzednim moim wpisie wspominałam, że kuchnia libańska robi wrażenie. Tajemnicą potraw libańskich są niewątpliwie świeże, dojrzałe na słońcu warzywa. Ci mięsożerni nie pogardzą pysznymi…